Żywa sztuka

Tatuaże mają tylko kryminaliści. Najlepiej na czole sobie go zrób. Nawet nie liczę, ile razy usłyszałam te sformułowania od swoich dziadków czy rodziców. Cieszę się, że ten stereotyp odchodzi powoli w zapomnienie i ludzie coraz częściej chwalą się swoją kreatywnością i oryginalnością. Nierzadko można spotkać wytatuowanych ludzi, którzy pracują na ważnych stanowiskach, co jeszcze niedawno było wręcz absurdem. Można powiedzieć, że historia zatoczyła koło, gdyż w starożytności tatuaże były wykonywane właśnie po to, aby podkreślić pozycję społeczną danych jednostek i wyróżniać je spośród tłumu. Śmiało można stwierdzić, że tatuaże były kiedyś czymś wyjątkowym, pożądanym przez ludzi niższych rangą społeczną albo też były przez nich znienawidzone.

tattoos-1209589_1920
źródło: Pixabay

 

Moda na wzory na ciele pojawiła się już we wczesnych starożytnych kulturach, a ich nazwa wywodzi się z języka polinezyjskiego i nawiązuje do słów ‘’znak, malowidło’’. Tatuaże oprócz podkreślania ważnej pozycji społecznej, pełniły również funkcję ochronną przed złymi mocami. Wykonywano je również prostytutkom i więźniom, w pewien sposób niektóre tatuaże miały na celu piętnować takich ludzi. Jednak w innych plemionach tatuażom przypisywano magiczną moc. Jak można zauważyć i we współczesnej historii sława tatuaży była różna. Oczywiście od razu pomyślałam o obozach koncentracyjnych i tutaj szybko na myśl nasuwa się moda tatuowania numerów obozowych przez młodych ludzi. Niektórzy twierdzą, że wykonanie sobie numeru więźnia obozu jest hołdem złożonym tej ofierze. Zdania w tej kwestii są jednak podzielone, co mnie osobiście nie dziwi. Moim zdaniem jest to sprawa ściśle związana z subiektywnymi odczuciami ofiar holokaustu. Byli więźniowie często nie chcą pamiętać swojego numeru, gdyż on w pewien sposób zabrał ich osobowość. Kolejnym stereotypem skupionym na temacie tatuażu, jest stwierdzenie, że na starość wygląda się z nimi okropnie. Jednak w opinii wielu specjalistów jest to zależne od właściciela owych ‘’dziar’’.  Tatuaże wymagają odpowiedniej opieki higienicznej, a współczesne środki pielęgnacyjne pomagają zachować jego trwałość. Sprawa bólu i cierpienia podczas robienia tatuażu też jest kwestią sporną. Jest to ściśle związane z miejscem wykonywania sobie wzoru, ale także z poziomem odporności na ból u danej osoby. Spotkałam się z twierdzeniem, że kobiety lepiej znoszą wykonywanie tatuażu. Rozmawiając ze znajomymi, wspólnie uznaliśmy, że jest to kwestia jedynie indywidualna i połączona z szeregiem czynników, które mają na to wpływ.

Tatuaże mają swoją długą historię sięgającą już czasów starożytnych. Cieszyły się dobra sławą, jak i tą złą. W wielu krajach dziary są uznawane za nic nadzwyczajnego, niestety w naszym państwie jeszcze daleko do takiego myślenia, zwłaszcza u starszych pokoleń. W Polsce stereotypy na temat tatuowania swojego ciała są silnie zasiedlone w naszych umysłach, przez co wynika wiele uprzedzeń do ludzi pokrytych różnorodnymi grafikami. Mam nadzieję, że to podejście w końcu zniknie i wśród młodych pokoleń pozostanie jedynie pozytywny odzew.

 

 Żywa sztuka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *